Sylwia Spurek zamieściła na swoim profilu na Twitterze film, w którym oskarża Kościół katolicki o utrwalania wzorca przemocy wobec kobiet, a polityków - o przedkładanie "świętości rodziny" nad prawa człowieka. W materiale wideo pojawił się także partner polityk, Marcin Anaszewicz.
"Dlaczego dla wielu polskich polityków rodzina jest świętością ważniejszą niż prawa człowieka? Dlaczego polski kościół umacnia taki system?" – pyta Spurek w swoim wpisie.
– Niestety dla wielu polskich polityków rodzina jest świętością ważniejszą niż prawa człowieka. A polski Kościół najczęściej tylko umacnia system, w którym kobieta ma być podporządkowana mężczyźnie, a mężczyzna może kontrolować i stosować przemoc – mówi na filmie Anaszewicz.
W dalszej części filmu europosłanka wzywa do poparcia konwencji stambulskiej i przekonuje, że w ten sposób można ratować zdrowie i życie ofiar przemocy domowej. Polski rząd zapowiedział, że podejmie działania zmierzające do wypowiedzenia konwencji.
Cały wpis Spurek skomentował Piotr Semka. Publicysta podkreślił, że rodzina jest ważnym aspektem życia nie tylko dla polityków obozu rządzącego, ale dla dużej części polskiego społeczeństwa.
"Po pierwsze rodzina jest świętością dla dużej części Polaków, a nie tylko dla polityków. Po drugie - wiek XX z utopiami nazizmu i komunizmu udowodnił, że tylko silna rodzina jest schronieniem przed ideologiami" – napisał Semka.
twitterCzytaj też:
Tragiczny bilans zgonów wśród lekarzy. Liczba zmarłych przekroczyła 200Czytaj też:
"Kult się rodzi". Ziemkiewicz ironicznie o Lempart i mediach