W programie Polsat News Kaja Godek stwierdziła, że w Polsce obowiązuje zakaz propagowania komunizmu, faszyzmu, dodając, że w takim razie możliwy jest zakaz propagowania na ulicach LGBT. Jej zdaniem "ideologia LGBT jest ideologią neomarksistwoską, wywodzi się z komunizmu".
W tym momencie jej wypowiedź przerwała dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra. – Pani stawia na równi komunizm, faszyzm i LGBT, to jest rzecz na którą ja pani nie pozwolę w tym programie. Nie wolno porównywać orientacji seksualnej do systemów totalitarnych, a pani to robi – stwierdziła Gozdyra.
Godek stwierdziła, że jest cenzurowana, na co dziennikarka ripostowała, że jedynie nie pozwala obrażać swoich gości (w programie był również polityk Lewicy Krzysztof Śmiszek).
twitterCzytaj też:
Joanna Lichocka uderza w Kaję Godek. "Jak tak można?"Czytaj też:
Posłanka Lewicy kpi z Kai Godek. "Zbiera na toner i papier do drukarki"