Konfederacja chce odwołać prezydenta Wrocławia. Przez Ukraińców

Konfederacja chce odwołać prezydenta Wrocławia. Przez Ukraińców

Dodano: 
Posłowie Konfederacji w Sejmie
Posłowie Konfederacji w Sejmie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Niech złożą wniosek o delegalizację swojej ksenofobicznej partii - odpowiada Jacek Sutryk pytany o pomysł odwołania go z funkcji prezydenta Wrocławia. Konfederacji nie podoba się jego polityka m. in. w sprawie Ukraińców i LGBT.

Politycy Konfederacji krytykują Sutryka m. in. za patronat nad marszami LGBT i rozwiązanie w grudniu antyaborcyjnej pikiety. – Nie ma zgody na tak obrzydliwe prezentacje w przestrzeni publicznej, szczególnie, gdy spacerują tamtędy rodziny z dziećmi. Dlatego rozwiązaliśmy te zgromadzenia. Szanuję prawo każdego do wyrażania swoich poglądów, ale nikt we Wrocławiu nie będzie tego robił, gwałcąc poglądy i wolność innych – ogłosił wtedy prezydent Wrocławia i polecił rozwiązać zgromadzenie.

"Konfederaci" negatywnie oceniają także politykę miasta względem mniejszości ukraińskiej i licznych ułatwień dla Ukraińców.

– Nie odpowiada nam postępowanie prezydenta. Mieliśmy do czynienia z zamknięciem pikiety pod pozorem tego, że nie będzie tutaj żadna ideologia promowana. Kwestia życiowa to żadna ideologia – mówił na antenie Radio Wrocław poseł Konfederacji Krzysztof Tuduj. Media spekulują, że politycy tej formacji mogą próbować odwołać Sutryka, organizując w tej sprawie lokalne referendum. By do tego doszło, pomysłodawcy musieliby zebrać podpisy 10. proc. wrocławian.

– Niech złożą wniosek o delegalizację swojej ksenofobicznej partii – odpowiada Jacek Sutryk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Czytaj też:
Ziemkiewicz kpi z Hołowni. "Taki z niego katolik, jak z Rafalali kobieta"

Źródło: Gazeta Wyborcza / Gazeta Wrocławska
Czytaj także