"Marna prowokacja intelektualna czy szczyty głupoty?". Migalski: Polacy i mordercy mogą być dumni ze swojej grupy

"Marna prowokacja intelektualna czy szczyty głupoty?". Migalski: Polacy i mordercy mogą być dumni ze swojej grupy

Dodano: 
Marek Migalski
Marek Migalski Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
"Marna prowokacja intelektualna czy szczyty głupoty?" – pyta Filip Memches. Dziennikarz odnosi się w ten sposób do wpisu zamieszczonego na Twitterze przez Marka Migalskiego.

W piątkowym ataku w stolicy Wielkiej Brytanii zginęły dwie osoby. 28-letni sprawca Usman Khan zaatakował w budynku Fishmongers' Hall, gdzie odbywała się konferencja na temat wymiaru sprawiedliwości. W pewnym momencie mężczyzna zaczął dźgać nożem uczestników konferencji. Khan groził też wysadzeniem budynku (miał na sobie atrapę ładunków wybuchowych). Następnie mężczyzna wybiegł z budynku i skierował się na Most Londyński. Zamachowca gonił jeden z uczestników konferencji, który widząc atak zdjął ze ściany półtorametrowy kieł narwala i zaatakował terrorystę. Na moście kilku mężczyzn, w tym uczestnik konferencji uzbrojony w kieł, obezwładnili terrorystę. Zachowanie uczestnika konferencji, który okazał się Polakiem, zachwyciło media i internautów. Serwisy informacyjne piszą o „bohaterze z Mostu Londyńskiego” i wychwalają odwagę mężczyzny. Uznanie dla pana Łukasza przekazał premier Mateusz Morawiecki.

Poczucie dumy z postawy naszego rodaka nie udzieliło się jednak Markowi Migalskiemu. "Drugim z atakujących był były morderca. Polacy i mordercy mogą być dumni ze swojej grupy. Tak kończą się grupowe afiliacje. Naród jest tak samo sztuczną kategorią, jak grupa skazanych na jakieś przestępstwo. Czytajcie „Naród urojony” by Migal" – napisał na Twitterze politolog.

Na jego wpis zareagował dziennikarz Filip Memches. "Marna prowokacja intelektualna czy szczyty głupoty?" – zapytał.

twitterCzytaj też:
Korwin-Mikke: To, co chce zrobić PiS jest przerażające
Czytaj też:
Hołownia ma już szefa sztabu? Media podają nazwisko. To były dziennikarz

Źródło: Twitter
Czytaj także