"Solidarność" odbiera ECS prawo do logotypu na medalu dla Timmermansa. Płażyński odchodzi z rady Centrum

"Solidarność" odbiera ECS prawo do logotypu na medalu dla Timmermansa. Płażyński odchodzi z rady Centrum

Dodano: 
Kacper Płażyński
Kacper Płażyński Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Przyznanie Fransowi Timmermansowi "Medalu Wdzięczności" przez Europejskie Centrum Solidarności w dniu 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej wzbudziło wiele kontrowersji i wzburzyło część opinii publicznej. Teraz z rady ECS odchodzi Kacper Płażyński, szef gdańskiego PiS, a "Solidarność" odmawia Centrum prawa do umieszczenia logotypu "S" na medalu dla wiceszefa KE.

Frans Timmermans został zaproszony do Gdańska na uroczystości związane z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i 39. rocznicy tzw. Porozumień Sierpniowych. Podczas uroczystości Holendrowi wręczono Medal Wdzięczności ECS.

Wyjaśnień ws. kontrowersyjnej decyzji Europejskiego Centrum Solidarności domagał się Kacper Płażyński, szef gdańskich radnych PiS i członek Rady ECS, który napisał do dyrektora Centrum Basila Kerskiego ostry list w tej sprawie.

Płażyński rezygnuje

Teraz samorządowiec odchodzi z rady Centrum. Przyznanie medalu Timmermansowi jest jednym z powodów jego decyzji, choć, jak podkreśla Płażyński, ECS wykorzystywany jest jako "przybudówka partyjna" dzisiejszej opozycji.

– Kolejny raz Europejskie Centrum Solidarności zostało wykorzystane do partykularnych rozgrywek politycznych. Niestety aula ECS po raz kolejny posłużyła temu, by w sposób bezpardonowy atakować polski rząd. Nie było żadnej reakcji ze strony Basila Kerskiego – mówił na dzisiejszej konferencji Płażyński. Wskazał, że realnie nie ma zgodnej ze statutem ECS możliwości "praktycznej i realnej kontroli, w jaki sposób Europejskie Centrum Solidarności wydatkuje środki".

Szef gdańskich radnych PiS wystosował też list do szefa ECS, któremu zarzuca upolitycznienie Centrum.

"Potwierdziły się moje obawy, że Pańscy patroni znów w cyniczny sposób upolitycznią ważne dla wszystkich Polaków święto, jakim jest rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. Po raz kolejny wszyscy mogliśmy przekonać się też, że ECS jest instytucją działającą na rzecz jednego środowiska politycznego (jest to środowisko Platformy Obywatelskiej wraz z gdańskimi przyległościami), a nie na rzecz kultywowania pełnej, prawdziwej pamięci o wielkim zrywie polskiej »Solidarności«" – czytamy w piśmie do Kerskiego.

"Nie" dla logotypu "S"

Jak donosi portal "Tygodnika Solidarności", Prezydium Komisji Krajowej Niezależnego Samorządnego Związku "Solidarność" cofa zgodę na użycie logo i nazwy NSZZ "S" na "Medalu Wdzięczności" oraz wzywa do natychmiastowego zaprzestania jego używania. To także pokłosie decyzji ECS o uhonorowaniu Timmermansa.

"Solidarność" zarzuca władzom Centrum, że we wniosku wskazywało ono zamiar wyróżnienia obcokrajowców wspomagających związek w latach 80-tych w "walce o wolność i demokrację".

"Przyznanie Medalu Fransowi Timmermansowi jest niezgodne z powyższą decyzją Prezydium KK i stanowi przekroczenie przyznanych ECS-owi uprawnień w tym zakresie. Jest też kolejnym dowodem na upolitycznienie tej instytucji i działaniem na szkodę NSZZ »Solidarność«" – czytamy w oświadczeniu.

"Solidarność" ocenia, że w regulaminie ECS widnieje możliwość uhonorowania każdego. Tymczasem "S" zezwala na przyznanie odznaczeń z jej logiem osobom, które "w duchu ideałów Solidarności stają w obronie uniwersalnych praw człowieka, angażują się na rzecz promocji idei solidarności jako podstawy europejskiego porządku, działają na rzecz porozumienia między narodami, a ład społeczny i moralny budują na dialogu”.

Władze związku podkreślają, że niezastosowanie się do decyzji "Solidarności" skutkować będzie podjęciem kroków prawnych w celu ochrony dóbr osobistych NSZZ "S".

Czytaj też:
Semka: Muzeum Westerplatte odda hołd bohaterstwu polskich żołnierzy

Źródło: Onet.pl / Tysol.pl
Czytaj także