Gryglas: Zarzuty wobec Neumanna są poważne. Schetyna powinien zareagować

Gryglas: Zarzuty wobec Neumanna są poważne. Schetyna powinien zareagować

Dodano: 
Zbigniew Gryglas w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle" w TVP Info.
Zbigniew Gryglas w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle" w TVP Info. Źródło: TVP
– Grzegorz Schetyna powinien zareagować. To jest kolejny przykład na te podwójne standardy, które chcieliby stosować wobec partii rządzącej, ale wobec siebie już nie – tak niejasności wokół oświadczeń majątkowych Sławomira Neumanna skomentował wiceprezes partii Porozumienie Zbigniew Gryglas w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle" w TVP Info.

– Obowiązuje oczywiście zasada domniemania niewinności, to prawda, ale nas polityków powinny obowiązywać szczególnie ostre wymogi, ponieważ skoro stanowimy prawo sami, powinniśmy być poza wszelkimi podejrzeniami. Nie można więc mówić, że skoro wyroku nie ma, to znaczy, że wszystko jest w porządku – dodał Gryglas. Polityk stwierdził też, że Neumann jest obciążeniem dla PO.

– Myślę, że jest takim obciążeniem, zarzuty są poważne. Przypomnę, że oświadczenia majątkowe to jest istotny element jawności życia publicznego. Każdy z nas, parlamentarzystów, jest zobowiązany je składać. Pamiętam, że podpisując to oświadczenie co roku, jeszcze po kilka razy sprawdzam jaki był rzeczywisty stan rachunku, żeby to odpowiadało z całą pewnością faktom – dodał.

Gryglas skomentował start na listach Lewicy takich polityków, jak Joanna Senyszyn, Marek Dyduch czy Robert Kwiatkowski. Nazwał ich skompromitowanymi. – Te nazwiska, które pani wymieniła kojarzą nam się z tą wczesną post-PZPR-owską lewicą. Z tymi kadrami, które gdzieś tam mocno jeszcze swoje korzenie miały w okresie PRL-u. Źle się kojarzą wyborcom. (...) To są w pewnym sensie skompromitowane osoby, osoby, które no stoją trochę w konflikcie z tymi programami partii sojuszniczych. To, co dzieliło Wiosnę, Razem czy właśnie Sojusz Lewicy Demokratycznej to taki stosunek do przeszłości, do PRL-u właśnie. I tutaj przewiduję duży konflikt – powiedział w rozmowie z Ewą Bugałą.

Zdaniem Zbigniewa Gryglasa, Grzegorz Schetyna powinien przeprosić Polaków za upolitycznianie Święta Wojska Polskiego. Lider PO stwierdził, że obchody były organizowane w Katowicach ze względu na to, że to okręg, w którym kandyduje premier. – Myślę, że słowa pana przewodniczącego Schetyny są niegodne. To, że upolitycznia on to ważne dla Polaków święto, Święto Wojska Polskiego. (...) To jest niegodne, to jest przekroczenie wszelkich granic. Ja często o tym mówię, że chodzi o sprawy fundamentalne, o rację stanu Rzeczypospolitej i, że w tych sprawach, niezależnie czy reprezentujemy opozycję, czy obóz rządzący, powinniśmy się zgadzać – wskazał.

– Schetyna powinien za te słowa przeprosić, może nie nas, polityków, ale przede wszystkim Polaków, bo tak czynić nie wolno – dodał.

Zdaniem Gryglasa, Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni również przeprosić Polaków za swoje liczne loty rządowymi samolotami. – Powstaje pytanie, czy ci, którzy tak głośno krzyczeli o sprawie lotów pana marszałka, czy oni mają do tego tytuł. Dzisiaj już wiemy po tych listach opublikowanych na stronie kancelarii premiera, że tych lotów do Gdańska były setki, widać te bulwersujące fakty. To są takie podwójne standardy, które próbuje ustanowić Platforma Obywatelska. Powinni Polaków za to przeprosić i dopiero wtedy mieliby tytuł, żeby wskazywać na jakiekolwiek nieprawidłowości, gdyby one zaistniały. Sprawa musi być uregulowana i tutaj nie ma wątpliwości – powiedział.

Zapytany, czy listy Zjednoczonej Prawicy to listy śmierci, stwierdził: „Tak, w wielu okręgach tak to rzeczywiście wygląda. Lista warszawska z całą pewnością do takich należy, znalazło się tam czterdzieści nazwisk”.

Komentując start byłych polityków PiS – Pawła Poncyljusza i Pawła Kowala – z list Koalicji Obywatelskiej, Gryglas stwierdził: „Przede wszystkim kłóci się to z linią polityczną partii. Przypomnę, że w programie, który ogłosiła Platforma, znajdujemy taki bardzo lewicowy postulat, jak wprowadzenie związków partnerskich, to są takie postulaty charakterystyczne dla lewicy, więc myślę, że wyborcy mogą być skonsternowani, mogą właściwie nie wiedzieć do końca dokąd zmierza Platforma, jaki jest jej rzeczywisty cel. Nie tylko w tym wymiarze światopoglądowym”.

Dopytywany, czy KO jest w stanie zdobyć wyborców prawicowych, biorąc na listy takich ludzi, jak Paweł Poncyljusz, który odszedł z PiS po katastrofie smoleńskiej, Gryglas odpowiedział: „Podobna sytuacja dotyczy Pawła Kowala, tak naprawdę te osoby już chyba straciły tę legitymację”.

Źródło: TVP Info
Czytaj także