Po ponad miesiąc starć i pomimo trudnych warunków, Polacy nie poddają się i jak podkreślą autorzy "Biuletynu Informacyjnego" z 15 września 1944 roku "Stolica dziś wciąż jeszcze jest jednomyślna w woli bezkompromisowej walki".
15 września, nad ranem z Pragi na Czerniaków przeprawia się patrol 1. Armii Wojska Polskiego. Wieczorem powraca na prawy brzeg Wisły, wraz z oficerem ze sztabu ppłk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”. Wiezie on pismo z prośbą o pomoc.
Na Czerniakowie Powstańcy toczą ciężkie walki o utrzymanie małego terenu nad którym wciąż panują oddziały polskie – ograniczonego ulicami: Ludną, Okrąg, Czerniakowską i Zagórną.
W piątek 15 września Niemcy zajmują niemal cały Dolny Mokotów. Linią obrony Mokotowa staje się ul. Belwederska. Ciężkie walki obronne toczą się na Dolnej, Piaseczyńskiej, Chełmskiej i Belwederskiej. Po krwawych zmaganiach oddziały powstańcze opuszczają Sielce.
Na Żoliborzu przez cały dzień nieprzyjaciel prowadzi silny ostrzał artyleryjski i moździerzowy, wspomagany nalotami bombowców. Niemcy obsadzają kolejny odcinek wybrzeża od ul. Krasińskiego do Cytadeli. Całkowicie odcinają oddziały AK od Wisły.
Upada Fort Legionów Dąbrowskiego.
Tekst powstał na podstawie materiałów z Muzeum Powstania Warszawskiego.